Konie płaczą gdy idą na śmierć...

Dzemik

Są na swiecie tacy ludzie. Bardzo okrutni. Bez serc..bez duszy..bez sumienia. Popełniają oni straszną zbrodnie, nie czują skrupułów by zabić... Takich ludzi jest coraz mniej, jednak nadal są, i nadal zbyt wiele ...
Istnieje organizacja "VIVA" która zbiera podpisy po to by wprowadzic zakaz zabijania Koni. Takim kimś kto zbiera podpisy uciekło mi to słowo kim ^_^ mozna zostac od lat 16 ...mi zostalo jeszcze jakies 5 miesiecy...troche długo, jednak wytrzymam.
Te morderstwa dokonywane na koniach są wręcz okrutne.. nie do zniesienia. Nie dla ludzkiego oka i serca.
Ja osobiscie kocham Konie i nie moge na to patrzeć, dla mnie to jest coś okropnego. Gdy oglądałam zdjęcia <aktualnie szukam specjalnie dla was> i czytałam artykuły płakałam...
"Konie płaczą" "One wiedzą kiedy idą na śmierć" Jak mozna być tak nieczułym i je zabijać?! To nieludzkie ..to nie miesci sie w moim pojęciu..

Zapraszam was, do wypowiadania swojego zdania na ten temat, poniewaz jest to dla mnie wazne, czy moje zdanie w ogole sie z czyims pokrywa...
Jaki oni mają cel?
Po co im ich skóra, wnętrznosci?
Czy nie mozna bez tego zyć?
Czy oni naprawde mają tak zlodowaciałe serca, zeby zabijać je z pemedytacją...
One płaczą..przecież one płaczą...

<a href="http://www.okonie.horsesport.pl/rzez.htm"> Konie na rzeź, kliknijcie </a>

Nela

Kochanie... To jest poprostu czyste chamstwo. I nic innego. te konie... omG, jak mi to opowiedziałaś, to mi sie płakać chciało. Oni są nieczuli! ==" Idioci. Nie rozumiem, jak można tak postępować... Nosz, przecież jakby ktoś ich tak wziął i zabił? No ej. Bez przesady. W końcu, tez im się należy życie... Niczym nikomu nie zawiniły... Biedne...
Ychhh... płaczą... Boże. Bez serca ==" Ja bym wzięła takich, i wykastrowała, ale na zywca, bez żadnych tych znieczuleń, to może by sie dowiedzieli, co czują te konie...

carrie

Kiedyś pisałam o tym do gazetki. Skończyło się na kazaniu od opiekuna, że mam się zajmować sprawami szkoły. W sumie to nie wiem o co mu chodziło, bo szkoła to też swoista rzeźnia..

Cathy

Biedne koniki... To jest po prostu nieludzkie :/ Nie rozumiem takich ludzi. Szkoda, że tacy się rodzą. :/

Nela

Tya. Dokładnie. idioci ;/ Poprostu..JAK TAK MOŻNA?! NO JAK?!

Cathy

Można tylko narzekać i powydzierać się. ^^"

Dzemik

ne ...ni ni..Izuś coś z tym zrobi..ja kce tylko te 16 lat w koncu skonczyć ...tak nie moze być...

Nela

Nie może... Neluś Ci pomoże *.*

Cathy

16? A tam 16. Ja chce 18 i PRAWKO! *.* A 16 to w marcu będę mieć... ;P Ale ja chcę 18 *.*

Lavi

Nie tylko koniki są biedne, ja mam bloga ale dawno tam nie byłam i musze przeniesc go na myloga bo tenbit to juz dno ;/ Jak kogos interesuje to:

[link widoczny dla zalogowanych]

Veela

Dzemik..zgadzam sie z tobą w 100% Konie nie zasłuzyły sobie na takie traktowanie.. Jak ktoś mnie zna to dobrze wie ze dlamnie te zwierzeta sa najwazniejsze na świecie.. Pozdrawiam:)

Nela

Tya, Veluś, kocha konie ;D i fajnie na nich jeździ (widziałam fotki ;>). No, Cat, ładny offtop ^^.

Dzemik

Istnieje specjalne instytucja zajmująca sie sprawą znęcania sie nad zwięrzetami oraz m.in zabijania koni. Mozna do niej dołaczyć, gdy ukończy sie 16 lat, i w swojej miejscowosci czy wsi być takim wolontariuszem i tworzyc regionalną grupe VIVY. Jeżeli ukończylo sie te 16 lat, mozna zgłosić sie na ponizej podany adres i przystąpić do niej. Otrzyma sie wtedy od nich materiały, rózne ulotki do wywieszenia lub zrobienia na ich podstawie jakis lekcji w szkole, brakuje im rowniez osob do robienia akcji ulotkowych pikiet i innych. to wszystko jest dla koni ...więc jesli jest ktoś chętny, prosze, by poswiecił troche swojego czasu dla dobra tych biednych zwierząt.
Takie akcje juz duzo zdziałały, dzieki nim juz nikt a przynajmniej nie tak duzo ludzi jak kiedys, nie odwaza sie znecac nad końmi.
To wazne, zarówno dla nich jak i dla ludzi kochajacych te zwierzęta..

Adres :

Viva!
ul. kopernika 6 m.8
00- 367 Warszawa
Telefon : (22) 020 43 29
e-mail : [link widoczny dla zalogowanych]

To dla koni ...

Adres tej strony : [link widoczny dla zalogowanych]

Cathy

Boże, nie czepiaj się mnie, Ci przede mną też robili offtopa. Pff. ;p

A co do koni - mam niedaleko stadnine, jakieś 15 minut od domu (po drodze do pewnego pana zawsze ją mijałam -.-) i kiedyś jeździłam, jak byłam mała, ale trwało to krótko i zrezygnowałam, bo nie miałam czasu...

Dzemik

a ja w poblizu nie mam zadnej stadniny..ew. na działkach jakis pan ma dwa konie ..ale nie wolno na nich jezdzic..tyko patrzec...one sa takie kochane ...